Współcześnie w sprzedaży możemy dostać wiele środków czyszczących. Wśród nich m.in.: preparaty do dywanów i tapicerki, preparaty do mebli i podłóg, preparaty do prania i płukania a nawet preparaty do prasowania. Dla nas dzisiaj jest oczywiste że mamy do dyspozycji wszystkie te współczesne środki. A jak ongi radziły sobie ze sprzątaniem nasze babunie? One miały zawsze sposoby na wszystko!

Jeśli chcemy wrócić do babcinych metod, zaopatrzmy przede wszystkim w sporą ilość sodki oraz octu. Są to środki tanie, nieszkodliwe dla zdrowia a przede wszystkim niezwykle skuteczne (zwłaszcza w duecie). Nie tylko są niezastąpione w kuchni. Mogą pomóc nam również posprzątać cały dom! Soda zalana z podgrzanym octem mocno pieni się pomagając nam oczyścić odpływ w zlewie czy w łazience. Jeżeli zmieszać sodkę z niewielką ilością octu pozyskamy pastę czyszczącą wszelkie kuchenne i łazienkowe zabrudzenia. Wyczyścimy czajnik, srebro czy armaturę łazienkową.

Preparaty do mebli (zobacz komoda w stylu prowansalskim) i podłóg doskonale zastąpi wytarcie ich powierzchni ściereczką nawilżoną oliwką dziecięcą, ewentualnie schłodzoną esencją herbaty albo octem. Natomiast powierzchnię mebli skórzanych odświeżymy mieszaniną octu oraz oleju lnianego w proporcjach 1:1. Jak można zastąpić chemia do dywanów i tapicerki? Tłuste plamy z tapicerki meblowej, a także z wykładzin czy dywanu, można spróbować wyczyścić za pomocą talku kosmetycznego, mąki czy sodki. Starczy obsypać poplamione miejsce, potem trzeba odczekać kilka godzin następnie zebrać proszek za pomocą odkurzacza.



Chemia do prania i płukania również możemy zastąpić używając do prania wypróbowanych, poczciwych płatków mydlanych. Używały ich już nasze babcie, gdyż są one delikatne, nie są drogie i dobrze się pieniące. Nie działają jednak przy silnych zabrudzeniach, a więc warto je stosować przede wszystkim do odświeżania bielizny. Płatkami mydlanymi można również prać bieliznę metodą prania ręcznego. Po upraniu bielizny w płatkach mydlanych opłukujemy ją za pomocą strumienia wpierw gorącej, potem chłodnej wody. Nasze babcie nie stosowały jakichkolwiek preparatów do prasowania, po prostu spryskiwały prasowane rzeczy zwykłą wodą. Sposoby naszych babć najlepsze w świecie!